Jeden wpis nie wystarczy. Ten poświęcę jednej z najbardziej charakterystycznych roślin Ulleungdo: klonowi ullungańskiemu (Acer takesimense Nakai).
Jeśli miejsca występowania tego klonu zacząć by szukać na podstawie jego łacińskiej nazwy, można się mocno zawieść. Spróbujcie na Google Maps znaleźć wyspę Take (Takeshima), przybliżyć obraz i odnaleźć jakiekolwiek drzewo. Nie będzie łatwo. Skąd więc ta nazwa? Przypuszczam, że jest to ślad wieloletnich już sporów między Koreą Południową, a Japonią o małe (ok. 19 hektarów powierzchni) wysepki, które Anglicy nazywają Liancourt Rocks. Koreańczycy mówią o nich Dokdo, a Japończycy twierdzą, że nie ma takiej nazwy i jest to Takeshima. Pech chciał, że najbliższym lądem od Dokdo-Takeshimy jest wyspa Ulleung (ok. 80 km) więc japoński biolog Takenoshin Nakai, badający na początku XX wieku florę Ulleungdo, wielu nowo odkrytym roślinom nadawał przydomek takesimense. Oprócz Acer takesimense mamy więc inne endemity, jak chociażby arizema ullungańska (Arisaema takesimense Nakai) czy olbrzymia wiśnia ullungańska (Prunus takesimensis Nakai):
Jeszcze pod koniec XX wieku część botaników uznawała klon ullungański za podgatunek klonu ussuryjskiego (A. pseudosieboldianum Kom.). Był on wówczas oznaczany jako A. pseudosieboldianum ssp. takesimense (Nakai) de Jong. Dopiero bliższe badania, w tym genetyczne, z początków naszego wieku, pozwoliły opisać klon ullungański jako odrębny gatunek.
Klon ullungański od swojego kontynentalnego kuzyna różni się między innymi ilością klap liścia. O ile klon ussuryjski ma ich zwykle 9-11, o tyle klon ullungański ma ich 11-13. Liście te są poza tym mniejsze i w obrysie bardziej wpisują się w koło (mogą więc budzić pewne skojarzenia z klonem Shirasawy - A. shirasawanum Koidz.) w odróżnieniu od liści klonu ussuryjskiego, których końcówki po połączeniu tworzą wydłużony owal. Klon ullungański w swoim naturalnym środowisku przybiera najczęściej formę niskiego, ale rozłożystego drzewa lub krzewu i rośnie zazwyczaj w cieniu wyższych drzew, takich jak chociażby klon Okamoto (A. okamotoanum Nakai)... Tak, to też jest endemiczne drzewo z Ulleungdo. W moim ogrodzie klon ullungański rośnie bardzo wolno, ok. 10-15 cm rocznie, nie mając, jak do tej pory, problemów z mrozami.