Rok 2021 przyniósł tylko jedną podróż, za to emocjonującą, bo był to kilkudniowy trekking w szwedzkiej części Laponii, z noclegami w prostych schronach i namiocie. Na termin tej krótkiej wyprawy wybrałem sierpień, miesiąc jeszcze letni, a już bez konieczności ciągłego opędzania się od muszek i komarów, tak charakterystycznych dla obszarów położonych w okolicy koła podbiegunowego. Podróż rozpoczął lot do stolicy Szwecji - Sztokholmu, gdzie spędziłem wieczór i noc, aby następnego dnia kolejnym lotem dostać się do Kiruny, położonego najdalej na północ lotniska w Szwecji. Ostatnim środkiem lokomocji był autobus, który w niecałe 1,5 godziny zawiózł mnie do oddalonego o ponad 90 km Abisko, punktu startowego trekkingu.
Planując pierwszy nocleg w schronisku w Abisko (STF Abisko Turiststation), miałem całe popołudnie i wieczór na kilkugodzinny spacer aklimatyzacyjny w okolicy. Świadomie napisałem wieczór, bo tu nawet w sierpniu słońce zachodzi późno - grubo po 22 (a wschodzi ok. 3 rano). Abisko leży blisko granicy z Norwegią, nad polodowcowym jeziorem Torneträsk i jednocześnie nad wpadającą do niego od południa rzeką Abiskojokk, wzdłuż której będę poruszał się kolejnego dnia. Tymczasem eksplorowałem obszary wokół dolnego biegu rzeki, która tworzy w tym miejscu malowniczy skalisty wąwóz.
Najbardziej widoczną rośliną podczas mojego dzisiejszego spaceru, i chyba też jedynym drzewem, była brzoza omszona (Betula pubescens Ehrh.). Ten gatunek brzozy występuje również w Polsce, niemniej brzozy z Abisko są dużo niższe, często mają wręcz pokrój wysokich krzewów, oraz bardzo zmienny kolor pni. O ile w Polsce brzoza omszona będzie miała zazwyczaj białą, bądź biało-kremową korowinę, tutaj w Abisko ta paleta barw poszerzona jest o różne odcienie pomarańczu, różu, brązu, a nawet dochodząc do czerni (poniżej kilka przykładów). Dość często można tu też spotkać dużo niższe egzemplarze, zaliczane do odmiany karłowatej (Betula pubescens var. pumila (L.) Govaerts). Przypuszcza się, że jej cechy są wynikiem domieszki genów brzozy karłowatej (Betula nana L.). Zresztą występują tu też ewidentne krzyżówki obu gatunków. Nic dziwnego, że w przeszłości botanicy na obszarze Laponii mylnie wyodrębnili co najmniej kilka gatunków brzozy (B. tortuosa, B. czerepanovii i inne).
Brzoza omszona w ogrodach występuje bardzo rzadko. Nic zresztą w tym dziwnego. Potrzebuje dość specyficznych warunków - kwaśnej, nieprzesychającej gleby. Szczególnie ten drugi warunek ciężki jest do utrzymania w warunkach coraz bardziej suchych środkowoeuropejskich lat.