Podczas każdej wędrówki mijam wiele roślin, ale czasem tylko jeden gatunek zapada w pamięć na dłużej. Nigdy bym nie przypuszczał, że Jordanię będę kojarzył z maciejką.
Długie zimowe wieczory są dobrym pretekstem do przeglądania starych zdjęć. Na początku tego roku jedno zwróciło moją uwagę. Zrobione było ładnych parę lat temu, po prostu jako fotografia pachnącego kwiatka.
O tym, że wyspy, odseparowane ekosystemy, sprzyjają ewolucji gatunków endemicznych wiadomo nie od dziś, ale Ulleungdo było pierwszym miejscem, w którym spotkałem takie ich nagromadzenie.
Hortensje to moje ulubione rośliny. W ogrodzie zebrałem już blisko 200 gatunków i odmian. Dominują wśród nich hortensje ogrodowe. Potocznie uważa się je za trudne w uprawie, ale chyba tylko dlatego, że zapomina się o kilku prostych zasadach.